Dzień III, Sighnaghi
Przed siebie, byle dalej! | Dzień III, Sighnaghi Trzeci dzień wyjazdu. Michał: O dziwo wstaliśmy o planowanej godzinie tzn 7:30. Wciągnęliśmy śniadanie później pakowanie plecaków krótka rozmowa z Irina na temat wyjazdu z Tbilisi w kierunku Sighnagi. Po wrzuceniu plecaków do naszego cuda co sie zowie SG Aurora okazała się że bagażnik jest ogromny w…