Chiny dzień V – Hangzhou dzień II

By |2023-10-21T14:20:27+01:002010-09-21|Azja, Chiny, WYJAZDY|

Łubudubu, łubu dubu niech nam żyje, prezes naszego klubu! Taki był poranek, godzina 6 czy 7. Werble, trąbki, przemarsz wojsk. Nie było nic widać, ale brzmiało, jakby walił się świat, i to zaraz obok. Obudziło wszystkich, poza Iwoną, która później nie chciała nam wierzyć. Po godzinie przestało się wydzierać, więc udało się nam zasnąć. I ten moment, Nina wymyśliła sobie, że przejdzie się na śniadanie. Otwieramy oczy, a tu nie ma Jej. Konsternacja itp. na szczęście zostawiła kartkę, że jest na dole, i czeka. Warto dodać, że dzień wcześniej wieczorem Nina przestała się odzywać. Rano katem oka widziałem, jak się pakuje, ubiera, bierze aparat i cichaczem wychodzi. A [...]

Chiny – Czy ktoś to czyta? – żale Lipka

By |2023-10-21T15:31:09+01:002010-09-29|Azja, Chiny, WYJAZDY|

Mamy dużą ilość regularnych wpisów, tak? Mamy świetnego autora i dobrego edytora, tak? Mamy coraz mniejsza ilość literówek, tak? W odwodzie mamy relacje Iwony, która będzie później, tak? Ja mam lepsza fryzurę od Luntka wg Chinczykow, tak?To my się pytamy dlaczego Luntek ma więcej komciow?!Dopóki nie będzie miliona wejść i 100K komentarzy strajkujemy!Żydzi i komuna w treści, zgodnie z sugestia. Dziś stałem nad przepaścią 500m, jadłem chinsko-wloska pizze i wypiłem 2 duże lokalne piwa wiec jest mi wszystko jedno :] .Niestety,  zostaliśmy zmuszeni do zmiany planów. Nie mamy możliwości dostać się z Xi'an do Datongu, więc zmieniamy plan i jedziemy do Shaolin - mamy nadzieję,  że z Shaolin [...]

Chiny dzień XVII – Dengfeng -Zhengzhou – Beijing

By |2023-10-21T15:58:34+01:002010-10-03|Azja, Chiny, WYJAZDY|

03.10.2010 – niedziela – Dengfeng –> Zhengzhou –> BeijingJak dobrze się wyspać! Kręciliśmy się to w prawo, to w lewo, dosypiając do woli, czyli do 11.00. Po spakowaniu się poszliśmy na śniadanie, znowu na pierożki, ale gdzie indziej. Wyglądały bardziej jak nasze uszka, choć zawierały znowu szczypiorek i mięsko. Dostaliśmy ocet balsamiczny do maczania oraz herbatkę do picia (24 Y za wszystkich). Pośniadaniu, nasza miła recepcjonistka rozbroiła nas kompletnie, obdarowując naszą czwórkę drewnianymi bransoletkami z Shaolin! Niesamowicie przyjazna dziewczyna. Żegnaliśmy się wylewnie obiecując pozytywny komentarz na blogu [oto i on  ] i było naprawdę miło. Na dworcu autobusowym bez problemu kupiliśmy bilety do Zhengzhou i po ok. 2 h [...]

Przejdź do góry