2012-04-09 Guanajuato

Bez większych problemów wciągnęliśmy śniadanie i taksówką udaliśmy się na dworzec autobusowy. Zakupiliśmy bilet na autobus 2 klasy – 80 peso (Ninie szkoda było 30 peso na 1 klasę) (Nina: bilet na pierwszą klasę kosztował 98, zaoszczędziliśmy 3 x 18 = 56 czyli przynajmniej na 2 duże lody!) i ruszyliśmy z pewnym opóźnieniem w drogę. Autobus zatrzymywał się wszędzie, gdzie tylko się dało, łącznie ze skrzyżowaniami, by zabrać lub wypuścić pasażerów. Ale niech Jej będzie, za zaoszczędzoną kasę będzie mogła sobie kolejnego loda kupić. Z San Miguel de Allende jechaliśmy do Guanajuato bardzo malownicza drogą, wyglądającą trochę jak skalista pustynia z wieloma punktami zielonych drzew lub kaktusów. Trawy brak. A do tego głębokie, na czasem nawet 200 metrów, parowy.

 

Zostaw po sobie ślad

Podobne wpisy