Z Warszawy w Kotlinę Kłodzką jest około 5h drogi. nie śpiesząc się ruszyliśmy w drogę, Prognozy pogody na najbliższe dni były kiepskie, jeśli nie tragiczne. Deszcze i burze. Ale wyjazd to wyjazd, jedziemy. Nocleg zarezerwowałem w Dusznikach Zdroju. Będąc już prawie u celu, dostrzegliśmy w miejscowości Szczytna, na szczycie góry… pałac, zamek albo coś podobnego. A że akurat pogoda była jeszcze dobra, skręciliśmy w lewo i serpentynami dojechaliśmy na sam szczyt góry. Aby dostać się na górę, gdzie znajduje się zamek, trzeba pokonać stromą  wąską drogę . Na szczęście na końcu jest mały parking na którym można się zatrzymać.

Na górze czekała nas kolejka do kasy biletowej. Zdecydowaliśmy się na zakup biletów rodzinnych, które kosztowały 40 zł za dorosłych i 20 zł za dzieci. Bilety te uprawniały nas do zwiedzania zamku i kaplicy oraz do wycieczki  z przewodnikiem.

Zwiedzanie zamku na skale wraz z historią zamku

Zamek Leśna Skała w Szczytnej to zamek zbudowany w latach 1831-1837 przez majora i hrabiego Leopolda von Hochberga na miejscu fortu zbudowanego w ramach fortyfikacji granic pruskiego Śląska przed spodziewaną wojną z Austrią w 1790 roku. Zamek został wkomponowany w skały na krawędzi skalnej nad Szczytną, na Szczytniku (589 m n.p.m.),

 

Następnie przeszliśmy do zwiedzania wnętrz zamku, które zachwycały bogactwem i różnorodnością wystroju. Podziwialiśmy sale balowe, komnaty mieszkalne, bibliotekę, gabinet myśliwski, galerię obrazów i wiele innych pomieszczeń. W każdym z nich słuchaliśmy ciekawych opowieści o życiu na zamku i jego mieszkańcach. Dzieci były szczególnie zainteresowane kolekcją broni, zbroi i trofeów myśliwskich.

Zwiedzenie kaplicy

Na koniec zwiedziliśmy kaplicę zamkową, która jest jednym z najpiękniejszych przykładów neogotyckiej architektury sakralnej w Polsce. Kaplica ta została wybudowana przez hrabiego von Hochberga jako mauzoleum dla jego żony Marii Teresy. W kaplicy znajdują się wspaniałe witraże, rzeźby i malowidła przedstawiające sceny biblijne i rodzinne. W kaplicy spoczywają również prochy hrabiego i jego żony.

 

Zostaw po sobie ślad