Urodziny Krzysia

Od samego ranka, poza pakowaniem, przygotowywaniem się do powrotu… świętowaliśmy 3 urodziny Krzysia. Dostał tort z omleta z czekoladą, 3świeczki przywiezione jeszcze z z Polski, oraz kilka zabawek, też z Polski. I przez cały wyjazd nie znalazł ich – co uważam, za nasz sukces. No chyba, żenie znalazł ich z powodu bałaganu w bagażu…
Lot
Przetransportowaliśmy się z Ko Lanty do Krabi na Lotnisko. Odczekaliśmy swoje na lot, bo jednak lepiej być za wcześnie niż spóźnić się na samolot, jak to było w
Indonezji.
Lot z Krabi do Bangkoku nie trwa długo, około 1,5h. Na miejscu byliśmy już po zmroku. Lot był spokojny, wszyscy już są do latania tak przzwyczajeni, jak do jazdy samochodem, Nina zasypia jeszcze przed startem…

Bangkok– Prince Palace Hotel

Z lotniska do hotelu jedziemy jak zwykle Grabem. Jazda trwa z godzinę, gdyż korki są spore. Hotel wybraliśmy ze względu na jego wysokość i widoki… ale jesteśmy zbyt zmęczeni na szukanie wjazdu na górę. jesteśmyszczęśliwi, bo mamy dużo miejsca i … WANNĘ! Tego mi zawsze w podróży brakuje. Mieliśmy jeszcze przejść się gdzieś na kolację, ale zmęczenie wygrywa. Zamawiamy kolację do pokoju, jak burżuje. raz się żyje.Zasypiamy szybciej niż myśl…

 

Zostaw po sobie ślad